poniedziałek, 8 lutego 2016

Body wrapping- czyli z czym to się je?

Post miał być duuużo, dużo wcześniej , ale z przyczyn technicznych nie udało się. Szybko nadrabiam ten stracony czas i przychodzę z nową dawką wiadomości, co u mnie ; )
Uwielbiam organizować raz na jakiś czas wieczór całkiem dla siebie. Relaks jest zawsze dobrze widziany, po całym tygodniu męki :D W tym przypadku body wrapping to doskonały sposób i również mój ulubiony. Jak mówię że się relaksuje to prawdopodobnie jestem obłożona kawą :D i czekam na zbawienne skutki tego specyfiku. Kiedyś sporo osób pytało co to takiego , więc przychodzę rozwiać wszelkie wątpliwości i odpowiedzieć na pytania.
 Chociaż taki relax zdarza mi się rzadko, czyste lenistwo. I to jest dosyć zabawne , ponieważ wolę godzinę spędzić na morderczym treningu niż siedzieć z tyłkiem i czekać, ale jak kto lubi.

PS. Jednakże postanowiłam zrobić pewien 2 miesięczny eksperyment i sprawdzić dokładnie jak duże efekty można uzyskać po takim czasie. Relacje oczywiście na pewno się pojawią zarówno porównanie liczbowe jak i konkretne zdj.


BODY WRAPPING
  1. Warto zacząć od tego co to wgl znaczy, skoro ''wrap'' to po angielsku "owinąć" to składając wszystko w całość można to przetłumaczyć jako owinięte ciało. 
  2.  Jeden krok mamy za sobą, a więc co kryję się pod folią?  I tutaj różnie, mogą to być typowe produkty, które możemy znaleźć w domu jak również kosmetyki przeznaczone typowo do takiego zabiegu. 
  3. No tak wszystko wiadomo tylko po co to wgl robić?
Otóż preparaty użyte do tego zabiegu przede wszystkim ujędrniają ciało, pozwalają pozbyć się niechcianej tkanki tłuszczowej, modelują sylwetkę, dotleniają skórę i przede wszystkim odżywiają ją. Zatem same pozytywne właściwości zarówno od strony estetycznej jak i zdrowotnej, ponieważ przyspiesza metabolizm, oczyszcza skórę z toksyn oraz przeciwdziała zastojowi limfy w organizmie.

Przepis na mieszankę z kawy, z której ja korzystam:
  • 4 łyżki kawy zwykłej parzonej 
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka imbiru/ cynamonu
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżka żelu pod prysznic dla uzyskania konsystencji gęstej pasty
  • folia spożywcza 


Kawę zalewamy wrzątkiem , fusy odcedzamy oczywiście można zebrać je po całym dniu, taki ekonomiczny sposób . Wszystko dodajemy i mieszamy , oto cała filozofia. 
Nakładamy na całe ciało lub na wybrane partie, przyjmuje się że są to głównie nogi, pośladki i brzuch.
Przy aplikowaniu należy pamiętać, aby nakładać mieszankę od dołu do góry, czyli od kostek wzwyż. Tak samo też z owijaniem folią spożywczą. W takim kokonie relaksujemy się przez około godzinę, owijając się dodatkowo kocem dla podwyższenia temperatury ciała. 


Jedyny minus tej przyjemności to strasznie brudzi np. wannę dlatego najlepiej po skończeniu wyszorować ją żeby nie zostało śladów. 
Do całego zestawu warto dorzucić kubek kawy / gorącej czekolady oraz książkę tak jak ja to zrobiłam. Oczywiście czas można wykorzystać dowolnie, może godzinka błogiej ciszy.?


Życzę wielu przyjemnych wieczorów, abyście znajdowali na nie czas, bo warto! Do następnego razu ; )

2 komentarze :